Mieszkaniec angielskiego Brighton, Adam Collier-Woods, nie miał zbyt wygórowanych marzeń. Zamierzał po prostu zrealizować swój pomysł, który wielu ludziom wydawał się bardzo ekstrawagancki…
Pewnego razu wpadł mu w oko stary, zniszczony autobus. Momentalnie w jego głowie powstał plan, w jaki sposób wykorzystać pojazd. Postanowił przekształcić go w… dom na kółkach!
Nikt się nie spodziewał, że z takiego rupiecia uda mu się stworzyć prawdziwe cacko.
Za 5 tysięcy euro Adam kupił w Internecie stary autobus. Pojazd miał ponad 30 lat i 600 tys mil na liczniku.
Na pierwszy rzut oka nie wyglądał nawet źle, ale przy bliższych oględzinach dało się zauważyć, że ma już swoje lata i sporo przeszedł.
Jednak to nie zniechęciło Adama – miał przecież postawiony jasny cel, że bez względu na wszystko dokończy to, co zamierzył.
Aby doprowadzić autobus do zadowalającego stanu poświęcił 6 miesięcy i 11 tysięcy euro.
Wnętrze pojazdu pozostawiało sporo do życzenia. Trzeba było usunąć przegniłe i zardzewiałe elementy. Adam szybko zdał sobie sprawę, że prace zajmą mu o wiele więcej czasu, energii i środków, niż początkowo zakładał. Chciał przecież przebudować pojazd tak, aby nadawał się do zamieszkania. Z początku wydało mu się to niemożliwe, ale nie miał zamiaru się poddawać.