Reprezentacja Polski w kiepskim stylu rozpoczęła przygodę z mistrzostwami świata w Rosji. Po fatalnej grze nasi zawodnicy przegrali z Senegalem 1:2. Po meczu polscy piłkarze chcieli podziękować tym, którzy tego dnia z całą pewnością nie zawiedli – kibicom. Ci jednak, mieli całkiem inne plany.
Kibice reprezentacji polski wypełnili wczoraj najpierw Plac Czerwony w Moskwie, a później sam stadion Spartaka. Ich fantastyczny doping nie zdołał jednak ponieść biało-czerwonych do choćby przyzwoitej gry. Lewandowski i reszta drużyny zagrali słabo i po własnych, głupich błędach przegrali z Senegalem 1:2. Nie może więc dziwić, że po meczu, kibice stracili cierpliwość.
Jak poinformował Sebastian Staszewski z portalu sport.pl, biało-czerwoni, którzy po meczu chcieli podziękować polskim kibicom za wspaniały doping, zostali przez nich… wygwizdani. To był wyraz frustracji tych, którzy przemierzyli wiele kilometrów, by wspierać w Moskwie naszych zawodników, a na miejscu zawiedli się ich postawą.
Polscy piłkarze poszli podziękować kibicom. Zostali wygwizdani #POLSEN
— Sebastian Staszewski (@s_staszewski) June 19, 2018
Taka reakcja kibiców na grę naszej reprezentacji nie powinna dziwić. Pozostaje tylko mieć nadzieje, że w lepszych nastrojach polscy kibice będą opuszczać stadion w Kazaniu, po meczu biało-czerwonych z Kolumbią. Póki co istnieje większe ryzyko, że na ulicach zabrzmi znana, gorzka pieśń, która towarzyszyła naszym piłkarzom przez lata: „Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało”.
Źródło: fakt.pl